[Katowice] Neony
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 12, 13, 14 Następny

deeleek

Szkoda, że nie ma archiwów jak w Warszawie - moim zdaniem Wasze byłby bogatsze. Neon Randii opisałem w pierwszym poście na "3 maja". Był wybitny.

Jeśli chodzi o kolorowe rurki to zauważ, że stare neony, wykonywane kiedyś, były praktycznie zawsze tworzone ze szkła białego bądź - dla niektórych barw - przezroczystego. Tak wykonane neony za dnia były w pewien sposób niepozorne, uśpione. Dopiero o zmierzchu budziły się do życia, okazując całe swoje piękno. Była więc tutaj pewna subtelna nutka tajemniczości, zachęcająca, by pójść na spacer wieczorem. Ale jest to smaczek percypowany chyba tylko przez rasowych neoniarzy, do których - że tak nieskromnie powiem - zaliczają się członkowie tego forum. Postronnemu, niezaangażowanemu w temat przechodniowi taka subtelność jest obca.

I druga rzecz - moim zdaniem barwa światła osiągana poprzez białe szkło (z luminoforem nadającym mu podczas świecenia kolor) jest bardziej naturalna, bardziej taka hm... neonowa, stonowana i naturalna. Te ze szkła barwionego w masie mają w mojej ocenie zbyt wysokie nasycenie (a nawet przesycenie) koloru. Jednym z nielicznych wyjątków jest barwa żółta i bardzo rzadko spotykane odcienie brązu. Pozostałe kolory najlepiej wyglądają na szkle białym bądź przezroczystym (czerwień, niebieski). Sam gaz bardzo przyjemnie się jarzy i nie trzeba mu wspomagania.

Jeśli więc możecie - optujcie za szkłem niebarwionym które zresztą jest tańsze.

A ZG to Zielona Góra, będąca obecnie neonową pustynią. Aż żal wychodzić wieczorem na miasto. A kiedyś było pięknie - fotki w dziale dolnośląskie / lubuskie.

Pozdrawiam

zibi 66

No i zobaczyłem nowy neon. Jest całkiem, całkiem Padam

. Samo tylko mocowanie rurek sprawia że traci na wyglądzie. Dawniej były mocowane na solidnych metalowych konstrukcjach, a ten na zwykłych listwach. W nocy pewnie to nie przeszkadza, ale w dzień?

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

"I" to nie kaseton.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Daniel22

Superjednostka,zdjecie z 1991,większe foto [link widoczny dla zalogowanych]

zibi 66

Obraz dawno nie widziany. Świetne znalezisko. Nigdy nie widziałem go świecącego. Chociaż nie należy do małych, to na przeciwko całego hasła z superjednostki wygląda jak skromny dodatek.

[link widoczny dla zalogowanych]

Molecki

bernard64

Neony na dworcu w Katowicach:perony,nad wejściami,kasy biletowe były wykonane przez kolejową neonownię która mieściła się w Sosnowcu
.Byłem jednym z współwykonawców tejże neonowni oraz wykonywanych tam neonów.prócz neonów w Katowicach były jeszcze dworzec Sosnowiec,klub Kolejarz,apteka kolejowa w Katowicach nb na tym forum jest jej fotka pokazująca w jakim opłakanym jest stanie.Niestety to już jest przeszłość.Jeszcze jedna ciekawostka:kopalnia w tych czasach'Generał Zawadzki'również miała swoją neonownię gdyż na jej terenie było dużo neonów informacyjnych które musiały być zawsze sprawne ze względu na odwiedziny różnych dostojnych gości krajowych i zagranicznych.Byla też partnerska współpraca z fabryką lamp i żarówek im.Róży Luksemburg w Warszawie.Też w tym wszystkim uczestniczyłem.

Daniel22

zibi 66

Dzięki Daniel za wstawiennictwo, ale swoje trzeba odbeczeć.
No cóż, prawda jednak jest brutalna. Ten świat jest naprawdę mały.
Była potrzeba i znalazłem stosowne zdjęcie w necie z grupką ludzi na peronie. Narodził się dylemat, czy umieścić oryginał, czy wyciąć to co nas interesuje. Umieścić całą fotkę, trudno aby ktoś nie rozpoznał siebie na swoim zdjęciu. Wyciąłem odpowiedni kawałek i umieściłem na forum. I jak trafiłem? Lepiej nie można. Bystre oko p. Moleckiego i tak rozpoznało swoją własność. Jeśli kogoś uraziłem tym faktem to bardzo przepraszam. Mogę ewentualnie usunąć zdjęcie z forum tak jak niedawno przerabialiśmy ten temat w odniesieniu do Elbląga.
Większość zdjęć umieszczonych na forum nie jest naszą własnością, ale pod żadną nie podpisujemy się imieniem i nazwiskiem. Wiadomo że musi mieć autora. Jakie są więc legalne możliwości pozyskiwania zdjęć?
Konstruujmy wehikuł czasu i wybierajmy się osobiście robić fotki neonom aby umieścić je na forum, albo przy każdym zdjęciu budujmy ołtarzyk dla kogoś kto w tamtych czasach zdecydował się obrócić aparat ( może przypadkowo) we właściwym kierunku.
Rozumiem pojęcie prawa autorskie, ale też pojęcie zdrowego rozsądku i może to nie ładnie ale czasami mnie z tego powodu muli. Moje zdjęcia może nie są tak doskonałe jak kolegów z forum, ale chyba czułbym się raczej zaszczycony gdyby ktoś je wykorzystał powiedzmy na innym forum. Rozumiem wykorzystać zdjęcie w celach zarobkowych i czerpać z tego wymierne korzyści, to jest tzw. jazda na cudzych plecach, ale o taką drobnostkę robić problemy?

Molecki

No cóż... przeprosiny przyjęte.

Zdjęcie niech sobie zostanie, bo w końcu po to ściągnąłem grupę Kolegów na peron, żeby ten neon uwiecznić. Powód odcinania zrozumiałem.

Co się zaś tyczy praw autorskich - oj, tu jest duuużo do opowiadania. Pech w tym, że zawodowo zajmuję się m.in. historią transportu. Szczerze powiem, że gorzej chyba trafić nie można - z jednej strony (jeśli chodzi o historię) temat, dla którego PRL stanowi bardzo znaczący okres, z drugiej - temat, który w PRLu objęty był reglamentacją fotografowania.

Skutek jest taki, że jeśli jakiekolwiek zdjęcie się trafi, to już jest dobrze. Teraz zaczyna się zabawa z prawami autorskimi - najlepiej, gdy zdjęcie było robione przez zakładowego fotografa - wówczas zgoda firmy i problemu nie ma (zazwyczaj). Najgorzej, gdy jest to pocztówka - wówczas nie dojdziecie, kto ma prawa. Po Biurze Wydawniczym Ruch (późniejszy KAW) pozostało mniej niż zgliszcza; w przypadku pocztówek z Czytelnika co prawda wydawnictwo istnieje, ale zgody nie udziela, bo kwestia praw nie była właściwie uregulowana (ostatnio przerabialiśmy to z niesamowitą wręcz pocztówką z Wystawy Ziem Odzyskanych we Wrocławiu).

Nawet zatem, jeśli chcecie zapłacić za wykorzystanie zdjęcia, nie zawsze jest to łatwe i proste. Często okazuje się praktycznie niemożliwe. Mimo to, nie należy ryzykować - zdarza się bowiem, że spadkobiercy namierzą taką reprodukcję i wtedy będzie bardzo przykro i drogo (w tej chwili wielu wydawców wymaga już na piśmie deklaracji, że macie prawa do reprodukowanych obrazów).

Co zatem zostaje? Gromadzić. Pokazywać na wystawach. A z reprodukowaniem poczekać, aż minie ustawowy okres ochrony praw autorskich...

I warto pamiętać jeszcze o jednym - nie wszystkie obrazy objęte są prawami autorskimi. Często są tylko "pewne prawa zastrzeżone" - najczęściej chodzi o uznanie autorstwa. Jeśli zatem już coś wrzucacie, zróbcie choć tyle: poświęćcie chwilę - napiszcie skąd to zdjęcie jest (link) i kto był jego autorem.

Tyle kazania - trudne to i bardzo kłopotliwe sprawy. Jeśli ktoś ciekawym szczegółów - niech poczyta prawo autorskie. Ja więcej na ten temat głosu zabierać nie zamierzam.

zibi 66

Krótko mówiąc, wykorzystywanie pocztówek to igranie z ogniem?

Krzysztof

Żeby nie zaśmiecać tego wątku załozyłem specjalny o prawach autorskich: http://www.neony.fora.pl/off-topic,26/stare-zdjecia-a-prawa-autorskie,369.html#4733

rayon

Podobno na dworcu w Katowicach ruszyły wstępne prace modernizacyjne. Jestem ciekaw jak się będzie przedstawiać sprawa tamtejszych neonów..

zibi 66

Jeśli nie pójdą na złom będę zdziwiony. Czy będą nowe? Czas pokaże.

Daniel22

nowe,chyba kasetony najprędzej...

jojo

Katowicki Teatr Ateneum wabić będzie na czerwono

W centrum Katowic wkrótce zamontowany zostanie nowy neon. W odróżnieniu od starego ma być trwały i energooszczędny

[link widoczny dla zalogowanych]

To pomysł Stowarzyszenia "Moje Miasto", marzącego o nawiązaniu do czasów, w których Katowice pochwalić się mogły dobrze zaprojektowanymi świetlnymi reklamami. Po większości z nich nie ma dziś nawet śladu. Społecznicy chcą to zmienić; zaprosili do współpracy studentów katowickiej ASP. Potem do akcji dołączyła pracownia Moho Design/Code, która podarowała projekt neonu dla Centrum Informacji Turystycznej. Znak zawisł na elewacji jesienią i jest ozdobą katowickiego rynku. Niebawem blisko tego miejsca, nad wejściem do teatru Ateneum, umieszczony zostanie inny świecący napis. Zaprojektowany przez studentów ASP, będzie ułożony z połączonych ze sobą czerwonych liter. Forma neonu nawiązuje do sposobu pracy aktorów teatru, splecionych w jedno z lalką.

Krystyna Kajdan, dyrektorka teatru, przyznaje, że choć projekt jej się spodobał, to pomysł na początku wzbudził jej wątpliwości. - Mieliśmy już kiedyś neon, ale starego typu. Nie dość, że stale się psuł, to jeszcze był bardzo kosztowny w utrzymaniu. Ze smutkiem, ale musieliśmy się z nim rozstać jeszcze w latach 90. - mówi Kajdan. Do akcji przekonali ją specjaliści zapewniający, że dzisiejsze neony są niekłopotliwe, trwałe i energooszczędne, oraz przykład CIT-u. - Pierwszy neon jest udany, nasz też zapowiada się bardzo dobrze. Mam nadzieję, że doda okolicy uroku i przyciągnie widzów do teatru - mówi dyrektorka.

Kajdan zwróciła się już do urzędu miasta o przyznanie środków na wykonanie reklamy. Kosztorys jest już gotowy - Neon ma kosztować niecałe cztery tysiące złotych. Sprawujący opiekę nad teatrem wydział kultury katowickiego magistratu do prośby się przychylił, teraz tylko decyzję muszą potwierdzić radni i pieniądze trafią do teatru. Mają się tym zająć na majowej sesji. Edyta Sytniewska, naczelniczka wydziału kultury, nie spodziewa się, żeby radni stanęli inwestycji na drodze. - To nie jest znacząca kwota w budżecie miasta, a kolejny neon zdecydowanie uatrakcyjni tę część centrum - mówi. Na efektowny duży neon na CIT miasto wyłożyło około 30 tys. zł.

Swoje plany, na razie tajemnicze, ma też miasto. - Neon Ateneum nie będzie jedynym, który pojawi się w tym roku w Katowicach. Będzie jeszcze kilka. Ucieszą szczególnie miłośników kultury - wyjawia Waldemar Bojarun, rzecznik magistratu.

[link widoczny dla zalogowanych]